No tam problem w związku z wyglądaniem na swój wiek rodzi się w dużej mierze za sprawą osób, które nas ze swojej subiektywnej perspektywy oceniają (my możemy mieć jakiś tam wpływ poprzez ogólną dbałość o siebie, ale genów niestety nie zmienimy) :( Można naturalnie bardzo młodo wyglądać, a i tak słyszeć od nieznajomych "pan", "pani", bo np. zachowujemy się niezgodnie ze swoją grupą wiekową, a to też jest kluczowy element tego pierwszego wrażenia, które się odnosi na podstawie pojedynczej obserwacji :) :(

Tutaj jednak to odniesienie do księży jest niesmaczne, i tak naprawdę pogrąża obie strony: małolatów, że poszukują bliższego kontaktu z dorosłymi, nie tylko rzecz jasna duchownymi (zamiast rówieśnikami), oraz księży (nieliczni co prawda naprawdę wyrządzają zło i krzywdę bliźniemu, a reszta stara się naturalnie z nim walczyć) :(, że rażąco nadużywają swoich uprawnień w zakresie rozmowy z wiernymi, udzielaniu im pomocy (gdy tamci znajdują się w potrzebie) oraz ogólnie okazywaniu im sympatii :) :(